Witam więc po Reksie jest dalej żałoba , ale już trochę się przyzwyczaiłam , że już go tu nie ma . Doxa daje nam tyle radości . Toffik przy niej nie jest smutny . Cały wieczór potrafią gryźć siebie nawzajem oczywiście po przyjacielsku . Gonią się . nie odstępują od siebie na krok . W następnym tygodniu Doxia będzie sterylizowana . W obecnej chwili uczę Doxę chodzić na smyczy .Jest już coraz lepiej . Efekty było widać , po drugim spacerze . W planie mamy jeszcze parę podstawowych komend i sztuczek oraz agility. Za Toffika też się muszę wsiąść od kilku miesięcy nic nie ćwiczymy.
Teraz wszystko się unormowało i jest dobra pogoda , aby brać się do pracy. Doxa w tym tygodniu dużo narozrabiała - roztargała poduszkę , zgryzła miotłę , rozwaliła patyki , powyciągała z szafy kurtki , zgryzła fartuszek z pomocą Toffika, cały czas zabiera nam buty , gryzie mi włosy ,kopie dziury , gryzie Toffika , wysypuje karmę z miski , gryzie spinacze i to chyba tyle , a co będzie później ? Pozdrawiam ! Komentujcie !
środa, 18 marca 2015
10 komentarzy:
Dziękujemy , że dodajesz komentarz . Wyrażaj swoje opinie na temat bloga, postów.Chcemy wiedzieć co możemy poprawić , zmienić w blogu ...Bo chcemy tworzyć go razem w wami i z waszą pomocą , ale miej szacunek do mnie do moich psów i do czytelników bloga ,bo każdy ma swoją godność. Nie używaj wulgaryzmów . Zastanów się za nim napiszesz komentarz.Jeżeli jest coś nie tak napisz poprawimy się . Pozdrawiam ~Iza
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Szkoda że Reks zdechł. Mam nadzieję że będzie mu dobrze za tęczowym mostem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
max-psiprzyjaciel.blogspot.com
Fajnie że Doxa już się zaklimatyzowała i polubiła z Toffikiem :D Może ta niszczycielskość im przejdzie... :p
OdpowiedzUsuńNa pewno jest Ci ciężko, ale dobrze że masz inne zwierzaki :).
OdpowiedzUsuńFajnie, że masz inne psy! Chyba jestem u Ciebie pierwszy raz :) Kochany był Reks :) :( Trzymaj się!
OdpowiedzUsuńDziękuję , wpadaj do nas !
UsuńDobrze, że psiaki się lubią :) Poza tym słodziaki z nich: )
OdpowiedzUsuńJestem u Was na blogu po raz pierwszy i dowiedziałam się takiej smutnej wiadomości - że pies, Reks zdechł. Bardzo mi przykro, jednak takie jest to życie, że jednym się zaczyna, a drugim kończy. Na każdego przyjdzie pora, a najcięższe są rozstania z kimś kogo bardzo kochaliśmy. Trzymaj się!
OdpowiedzUsuńObserwuję i będę wpadać, gdy ukarzę się nowy post!
Pozdrawiamy
Ola i Baddy!
Zapraszamy do nas: http://baddy-wspanialy-labrador.blogspot.com/
Dziękuję ! Na pewno wpadniemy . Pozdrawiam :)
UsuńTrzymam za ciebie kciuki ! Mam nadzieję że uporasz się jakoś ze stratą psiaka! Zapraszam
OdpowiedzUsuńkocie-to-skrut-od-kocham-cie.blogspot.com
Dziękuję ! Pozdrawiam :*
Usuń