środa, 18 lutego 2015

Jak Toffi został moim psem.

Hej dzisiaj chciałabym opowiedzieć wam o tym jak mój pies jest dzisiaj zemną.Więc jak już pisałam Toffik jest psem ,którego odnalazłam … a było to tak :D

Był to 3 maj 2012 r. Po południu mama kazała mi pojechać do babci, która mieszka niedaleko , bo przyjechała tam kuzynka z ciocią, a ja się miałam pobawić z kuzyneczką.Bardzo mi się nie chciało no ,ale cóż zrobić.Wsiadłam na rower i pojechałam.Kiedy dotarłam na miejsce pobawiłam  się z nią.W pewnej chwili moja ciocia stwierdziła ,że możemy pójść na spacer za wał nad wodę.Kiedy dotarłyśmy na miejsce w pewnym momencie dojrzałam zza krzaków małego pieska.Podeszłam do niego ,ale on się bał i zaczął się wycofywać do tyłu .Gdy już szłyśmy w stronę  powrotną do domu cały czas Wołałam go ,a piesek zaczął się pomału skradać.Aż wreszcie tak z nami dotarł do domu babci I przestał się tak bać, zjadł chrupki z moją kuzynką.Babcia chciała mu dać karmy dla psa,lecz on nie chciał.W pewnej chwili pomyślałam sobie że ja go mogę wziąć i się nim zaopiekować.I tak moja ciocia z kuzynką odprowadziły mnie do mojego domu.A piesek tak za nami podążał.Wreszcie dotarliśmy na miejsce.Spytałam się mamy czy możemy go zatrzymać,a ona ……(sami znacie odpowiedz) Toffik przywitał się z Reksem , pojadł sobie .I tak jest z nami do dziś…Mój tata zrobił mu budę oraz zagrodę .Jestem bardzo szczęśliwa i zadowolona że mam takiego cudnego i słodkiego pieska jak Toffi. Nie wyobrażam sobie bez niego życia.On daje mi tyle radości :) Pozdrawiam Iza – założycielka blogu ”podążać za psią łapą” !




Ratując jednego psa, nie zmienimy świata…ale świat zmieni się  właśnie dla tego jednego psa.

hgf

8 komentarzy:

  1. Piękny pies, świetnie,że trafił akurat do ciebie :)

    Zapraszam do nas!

    |http://designbyyorkie.blogspot.com/|

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, że do ciebie trafił, bo nie wiadomo co by się z nim stało .... Toffik jest ślicznym i bardzo mądrym psem :)

    http://z-rudzielcem-przez-zycie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy , aż nie chcę mysleć co by się stało .Na bloga na pewno wejdę :)

      Usuń
  3. Cudowna historia, super że go zatrzymałaś, moi rodzice by się na takie coś nie zgodzili pewnie :-: Uratowałaś mu życie :)
    /psie-oczy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm wiesz co moi rodzice jak jeszcze nie miałam Toffika to jak im mówiłam , że chciałabym mieć pieska to wogule o tym nie chcieli słyszeć ,mówili , ze to wydatek.Ale jak przyszłam do domu z Toffim to od razu im serce zmiękło , jak zobaczyli tego chudego , głodnego pieska .Ty też pewnie jakbyś znalazła bezdomnego pieska to twoi rodzice jakby go zobaczyli to na pewno zmienili by zdanie .Na bloga wejdę i dziękuję ! :* Pozdrawiam :****

      Usuń
  4. Śliczna historia! Bardzo wzruszająca, ma chłopak szczęście. Mój Harry to by pewnie oszalał z zazdrości, gdybym przyprowadziła psa do naszego domu.

    Pozdrawiamy, będziemy wpadać :)

    dziennik-mojego-labka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy , że dodajesz komentarz . Wyrażaj swoje opinie na temat bloga, postów.Chcemy wiedzieć co możemy poprawić , zmienić w blogu ...Bo chcemy tworzyć go razem w wami i z waszą pomocą , ale miej szacunek do mnie do moich psów i do czytelników bloga ,bo każdy ma swoją godność. Nie używaj wulgaryzmów . Zastanów się za nim napiszesz komentarz.Jeżeli jest coś nie tak napisz poprawimy się . Pozdrawiam ~Iza